Wzrasta liczba kontroli zwolnień lekarskich. W pierwszym półroczu tego roku było ich ponad 222 tysiące. ZUS regularnie dokonuje kontroli zwolnień lekarskich.
Z danych organu rentowego, na które powołuje się dziennik Rzeczpospolita, wynika, że w pierwszym półroczu 2023 roku dokonano 222,9 tys. kontroli zaświadczeń o czasowej niezdolności do pracy. To więcej o ponad 6 proc. niż w tym samym okresie poprzedniego roku (209,7 tys. kontroli) - podaje Rzeczpospolita.
Dane pokazują, że co prawda liczba kontroli systematycznie się zwiększa, to jednak cały czas nie zbliżyła się do okresu sprzed epidemii - zaznacza gazeta. Dodaje, że np. w I półroczu 2019 roku ZUS przeprowadził ich 324 tys.
Zdaniem Łukasza Kozłowskiego z Federacji Przedsiębiorców Polskich, na którego powołuje się dziennik, nie jest możliwy powrót do takiej skali kontroli jak przed pandemią. Wyjaśnia, że jest to spowodowane m.in. zmniejszającą się liczbą kadr medycznych, co przekłada się też na niedobory wśród lekarzy orzeczników ZUS.
- ZUS ma narzędzia informatyczne do typowania zaświadczeń do analizy. Te narzędzia są wciąż udoskonalane, co jest w interesie nas wszystkich. Liczba kontroli nie jest kluczowa, ważniejsze jest to, ile nadużyć udaje się wykryć. Bo to daje realne oszczędności dla FUS, na który prawie wszyscy się składamy - zaznacza, cytowany przez dziennik rzecznik ZUS Paweł Żebrowski.
Ubiegły rok stał się przykładem solidarności i empatii Polek i Polaków, którzy nie zawahali się pomóc w obliczu ogromnej tragedii sąsiadów zza wschodniej granicy. Polskie granice przekroczyły miliony uchodźców, kolejne 5 mln pozostało w Ukrainie, jednak musiało uciekać z domu, by ratować zdrowie i życie. Już teraz wiadomo, że potrzeby nie znikną wraz z zakończeniem wojny - odbudowa tego kraju może zająć dekady – pisze „Wyborcza”.
Blisko 2 mln osób, 11 krajów i ponad 180 mln zł – to bilans pomocy niesionej przez Polską Akcję Humanitarną w 2022 r. Przed organizacją stoją obecnie bardzo trudne wyzwania w obliczu nowych i przeciągających się kryzysów humanitarnych.
19 sierpnia obchodzony jest Światowy Dzień Pomocy Humanitarnej upamiętniający zamach bombowy w Iraku z 2003 r., w którym śmierć poniosło 22 pracowników humanitarnych.
Ubiegły rok stał się przykładem solidarności i empatii Polek i Polaków, którzy nie zawahali się pomóc w obliczu ogromnej tragedii sąsiadów zza wschodniej granicy. Polskie granice przekroczyły miliony uchodźców, kolejne 5 mln pozostało w Ukrainie, jednak musiało uciekać z domu, by ratować zdrowie i życie. Już teraz wiadomo, że potrzeby nie znikną wraz z zakończeniem wojny - odbudowa tego kraju może zająć dekady.
– Dużo udało się zrobić, ale tak wiele pracy wciąż przed nami – mówi Andrew Glenn, koordynator PAH w Dnieprze, Ukraina. – Przykładowo, co miesiąc dostarczamy żywność do 35 tys. osób, zapewniamy wsparcie finansowe i psychologiczne, czystą wodę. Ale zima może się okazać cięższa niż rok temu z uwagi na możliwe ataki na kluczową infrastrukturę energetyczną i wodną.
Przy tak dużych potrzebach w Ukrainie i inflacji w Polsce z czołówek mediów schodzą poważne, przedłużające się kryzysy w krajach Globalnego Południa. Mimo to w zeszłym roku PAH dotarła do blisko 2 mln ludzi w 11 krajach, w tym: Somalii, Madagaskarze, Jemenie czy Sudanie Południowym. To właśnie tam najmocniej widać skutki wojny w Ukrainie – obecnie na całym świecie pomocy potrzebuje rekordowe 338 mln osób, tymczasem finansowanie dla działań humanitarnych w Afryce czy na Bliskim Wschodzie jest przekierowywane lub zmniejszane.
Jak studnia zmienia życie w Sudanie Południowym
– Projekty na ten rok mają zapewnione tylko 34 proc. finansowania, to o wiele za mało – zauważa Adanmagan Ali, kierownik programów w Somalii. – Coraz trudniej jest uzyskać środki dla krytycznych działań, takich jak dostęp do wody czy wsparcie dla szkół i szpitali. Czujemy też wyraźnie wzrost cen żywności, usług, transportu, co dotyka i pomoc humanitarną, i zwykłych ludzi.
Za niesienie pomocy w różnych krajach globu odpowiada ponad 0,5 mln pracowników humanitarnych, często pracujących w skrajnie trudnych warunkach. Szczególną grupą są pracownicy lokalni, najlepiej przygotowani do pracy w swoich krajach, ale i najbardziej narażeni na przemoc czy skutki katastrof naturalnych. W pierwszych 8 miesiącach tego roku aż 149 osób zostało zaatakowanych w trakcie wykonywania swoich obowiązków.
Pomoc humanitarna to jednak także my – darczyńcy, aktywiści, wolontariusze zebrani w Fundacji Zbieramy Razem – wszyscy, którzy nie pozostają obojętni na cierpienie drugiego człowieka, oddalonego nawet o tysiące kilometrów. W Dzień Pomocy Humanitarnej świętujmy więc wspólnie to, co sami najbardziej lubimy w pomaganiu!
Od 1 czerwca takie konta jak np. PKO Konto za Zero (stare), PKO Konto Rodzica czy PKO Konto Pogodne stały się Kontami za Zero. Rachunek jest za darmo, ale już za kartę trzeba zapłacić 10 zł. A przecież wiadomo, że trudno obyć się bez karty! Opłaty tej można jednak uniknąć, dokonując 5 transakcji bezgotówkowych kartą lub Blikiem. Wypłata z bankomatów obcych kosztuje 10 zł (za darmo Blikiem). Pierwsza wpłata i wypłata w placówce jest za 0 zł, za każdą kolejną klient zapłaci 10 zł.
Bankier.pl podaje też przykład Santandera - tutaj nowy cennik obowiązuje od lipca. Bank zmienił nazwę sztandarowego rachunku, Konta Jakie Chcę na Konto Santander. Teraz kosztuje 6 zł za konto i 9 zł za kartę, tzn. o 1 zł więcej. Opłat można uniknąć transakcjami na 300 zł (to zmiana na korzyść klienta, bo wcześniej było 500 zł). Santander podniósł też opłatę za obsługę Konta Select z 30 do 45 zł miesięcznie, zaś 10 zł trzeba wydać na wypłatę gotówki w okienku.
Z kolei ING Bank Śląski wycofa od 19 sierpnia możliwość bezpłatnego korzystania z obcych bankomatów w kontach Mobi (powyżej 26 r.) i Direct. Nadal bez opłat będzie pierwsza wypłata Blikiem oraz standardowo - bankomaty ING i Planet Cash.
Cena wypłaty z obcego bankomatu wzrośnie z 5 do 10 zł, a w przypadku Blika - od drugiej wypłaty - z 2,5 do 5 zł. KartaVisa podrożeje z 7 do 10 zł miesięcznie. Zmiany czekają również klientów Credit Agricole. Od września zapłacą więcej za Konto dla Ciebie o złotówkę wzrośnie miesięczna prowizja za korzystanie z rachunku i za kartę. Oznacza to, że od września konto będzie kosztowało 10 zł i tyle samo karta (łącznie 20 zł).
Opłat tych będzie można uniknąć, ale bank zaostrza warunki. Klient będzie musiał zasilić ROR kwotą co najmniej 1500 zł (obecnie 1000 zł) oraz wykonać minimum 5 transakcji kartą lub Blikiem (dziś musi jedną). Wzrośnie też warunkowa opłata za wypłatę gotówki z bankomatów obcych - z 7 do 9 zł - analizuje Wojciech Boczoń, analityk Bankier.pl, ekspert z zakresu bankowości. autor komentarzy, poradników, artykułów i raportów o bankowości skierowanych zarówno do branży, jak i jej klientów.
Podwyżki w bankach są efektem m.in. ich wyższych kosztów, np. przegrywają w sądach z frankowiczami, bo ok. 95 proc. spraw kończy się wygraną kredytobiorców, czyli najczęściej unieważnieniem umowy. Można więc powiedzieć, że korzystne wyroki dla posiadaczy kredytów walutowych zapadają masowo. Bank musi w tej sytuacji zwrócić klientowi wszystkie pobrane od niego odsetki, prowizje, opłaty za ubezpieczenia czy spready. Kto płaci to ostatecznie? Klienci banków.
Podczas niedawnej konferencji prasowej Związku Banków Polskich, sektor pochwalił się, że spadła dynamika wnoszenia spraw sądowych przez frankowiczów, poza tym banki zawierają z nimi coraz więcej ugód, tylko od stycznia do maja tego roku było ich 706, a np. przez cały 2022 - ok. 400.
Banki liczyły, że zarobią po korzystnym wyroku TSUE w sprawie wynagrodzenia za korzystanie z kapitału po unieważnieniu umowy, ale, niestety. 15 czerwca Trybunał uznał, że nie mają prawa żądać takiego wynagrodzenia, za to klienci mogą domagać się tego od banków. To również są duże koszty, które muszą ponieść. Wyrok TSUE jest bardzo surowy dla banków, które przygotowały na jego konsekwencje rezerwy w wysokości od 40 do 50 mld zł. Nie kryją jednak, że to dla nich ogromne obciążenie, za które zapłacą wszyscy klienci.
1 sierpnia obchodzimy święto państwowe, upamiętniające bohaterstwo uczestników Powstania Warszawskiego. Co roku, o godzinie W, w całej Polsce słychać dźwięk syren alarmowych na znak pamięci i wdzięczności.
Narodowy Dzień Pamięci Powstania Warszawskiego to święto państwowe, obchodzone corocznie od 2010 roku i upamiętniające bohaterstwo uczestników Powstania Warszawskiego. W Preambule ustawy z dnia 9 października 2009 roku wskazano, że dzień 1 sierpnia ustanawia się Dniem Pamięci Powstania Warszawskiego w hołdzie jego bohaterom, którzy w obronie bytu państwowego, z bronią w ręku walczyli o wyzwolenie stolicy, dążąc do odtworzenia instytucji niepodległego Państwa Polskiego i sprzeciwiając się okupacji niemieckiej i widmu sowieckiej niewoli zagrażającej następnym pokoleniom Polaków.
Powstanie Warszawskie Narodowy Dzień Pamięci Powstania Warszawskiego to hołd oddawany bohaterom sierpniowych wydarzeń. Powstanie Warszawskie wybuchło 1 sierpnia 1944 roku o godzinie 17.00. Zorganizowane przez Armię Krajową w ramach akcji „Burza”, było zbrojnym wystąpieniem przeciwko okupującym Warszawę wojskom niemieckim. Powstanie zakończyło się w dniu 3 października 1944 r. kapitulację polskich oddziałów powstańczych. Co roku, o godzinie W, w całej Polsce słychać dźwięk syren alarmowych na znak pamięci i wdzięczności.
Czerniak to złośliwy nowotwór. Najczęściej pojawia się na skórze, ale może wystąpić także w obrębie błony śluzowej jamy ustnej, nosa czy gałki ocznej. Wczesne wykrycie nowotworu i jego wycięcie daje szanse na całkowite wyleczenie. Profilaktyka czerniaka jest prosta i bezbolesna, a dzięki niej możesz skutecznie zapobiec powstaniu i rozwojowi choroby.
Oglądaj zmiany na skórze raz w miesiącu, kierując się zasadą ABCDE czerniaka. Wakacje to czas, kiedy chętnie wystawiamy się na słońce. Warto jednak pamiętać o zasadach bezpiecznego opalania, bo profilaktyka to skuteczna broń w walce z czerniakiem. Czerniak to jeden z najbardziej złośliwych nowotworów skóry. Co roku z powodu czerniaka umiera w Polsce ok. 1400 osób. Zapadalność na ten nowotwór skóry zwiększyła się o 300% w ciągu ostatnich 30 lat. W Polsce wykrywa się około 3500 nowych przypadków czerniaka rocznie, a tempo zachorowania na niego cały czas rośnie.
Czerniak to nowotwór złośliwy skóry.
Wywodzi się z melanocytów – komórek wytwarzających barwnik zwany melaniną. Melanina sprawia, że skóra ciemnieje w kontakcie z promieniowaniem ultrafioletowym, czyli np. w kontakcie z promieniowaniem słonecznym czy promieniowaniem stosowanym w solarium. Czerniaki najczęściej pojawiają się na skórze, ale mogą wystąpić także w obrębie błony śluzowej jamy ustnej, nosa czy gałki ocznej.
Czerniak jest nowotworem agresywnym, ponieważ: szybko się rozwija, tworzy przerzuty i jest odporny na leczenie. Ważne! Wykryty we wczesnym stadium jest w 90% przypadków możliwy do wyleczenia. Dlatego tak ważne jest szybkie i prawidłowe rozpoznanie tego nowotworu.
Czy jesteś w grupie ryzyka?
Czynniki ryzyka są to wszystkie okoliczności, które mogą prowadzić do powstania nowotworu. Zagrożenie zachorowaniem na czerniaka wzrasta u osób: o jasnej karnacji, rudych lub blond włosach, niebieskich oczach, licznych piegach, dużej liczbie znamion barwnikowych, znamion w miejscach drażnienia które doznały oparzeń słonecznych, szczególnie w dzieciństwie słabo tolerujących słońce, opalających się z dużym trudem lub w ogóle przebywających w pełnym słońcu powyżej godziny dziennie u których w rodzinie występowały przypadki czerniaka lub innych nowotworów skóry korzystających z solarium.
Samobadanie skóry
Raz w miesiącu obejrzyj swoje znamiona (pieprzyki). Dzięki temu szybciej zaobserwujesz niepokojące zmiany.
Ważne! Zawsze, kiedy widzisz niepokojące zmiany na skórze, skonsultuj je z lekarzem. Nie bagatelizuj nowych znamion barwnikowych czy zmiany wyglądu już istniejących znamion.
Niepokojącym objawem jest powiększanie się znamienia, zmiana barwy, pojawienia się uwypuklenia, krwawienia lub świąd zmiany. Jeśli pacjent zauważy takie objawy, konieczna jest pilna konsultacja dermatologiczna.
Jak się chronić?
Trzymaj się poniższych zasad: raz w miesiącu oglądaj swoją skórę. Sprawdź, czy Twoje znamiona nie zmieniły kształtu, koloru, wielkości lub nie pojawiły się nowe, szczególnie latem unikaj nadmiernego słońca w godzinach 11:00 – 16:00 stosuj przez cały rok kremy z filtrem, aby chronić skórę przed szkodliwymi promieniami UV, nie opalaj się w solarium, podczas przebywania na słońcu noś okulary przeciwsłoneczne oraz nakrycie głowy, przynajmniej raz w roku skontroluj znamiona u dermatologa lub chirurga-onkologa.
Badanie lekarskie znamion
Raz w roku zgłoś się do lekarza na profilaktyczne badanie znamion. Może się zdarzyć, że przeoczysz jakąś zmianę lub znajduje się ona w trudno dostępnym miejscu na skórze lub błonie śluzowej. Lekarz zbada skórę przy pomocy dermoskopu, czyli lupy, która daje 10-20-krotne powiększenie i odpowiednie oświetlenie, co umożliwia dokładną ocenę morfologii znamienia. Badanie jest bezbolesne i trwa 10-15 minut.
Znamiona badamy rutynowo dermoskopem, który umożliwia powiększenie badanej zmiany. Jeśli zmiana budzi niepokój onkologiczny, możemy znamię zbadać wykonując wideodermoskopię, która daje możliwość 20-120-krotnego powiększenia zmiany, zapisu cyfrowego zdjęcia znamienia oraz porównania go po 3 miesiącach do pierwotnego obrazu.
Program profilaktyki nowotworów skóry
Dla osób szczególnie narażonych na nowotwory skóry powstał program: ABCDE samokontroli znamion – ogólnopolski program profilaktyki nowotworów skóry. Z programu możesz skorzystać, jeśli masz: 50-64 lata, ponad 65 lat i jesteś wciąż aktywny zawodowo, 15-49 lat i lekarz stwierdził u Ciebie niepokojące zmiany skórne. W ramach programu, odbędziesz konsultację z lekarzem POZ (podstawowej opieki zdrowotnej). W razie potrzeby lekarz skieruje Cię na: badanie dermoskopwe wraz z konsultacją lekarza specjalisty lub badanie wideodermoskopowe wraz z konsultacją lekarza specjalisty.
Gdzie zgłosić się na konsultację?
TUTAJ znajdziesz listę placówek biorących udział w programie. Pamiętaj, jeżeli jakieś znamię Cię niepokoi, pilnie pokaż je swojemu lekarzowi POZ. W razie potrzeby dalszej diagnostyki otrzymasz skierowanie do dermatologa lub chirurga-onkologa.
Można skorzystać z dedykowanych programów komputerowych do rozliczenia podatku za 2024r (PIT 28, PIT 36, PIT 36L, PIT 37, PIT 38) dostępnych po kliknięciu poniższych przycisków.
Przekaż 1,5% podatku podopiecznym Fundacji Zbieramy Razem. Zgodnie z obowiązującymi przepisami w chwili składania do Urzędu Skarbowego rocznego zeznania podatkowego, wystarczy wskazać numer KRS0000 518 797
Misją Fundacji Zbieramy Razem jest niesienie pomocy ciężko chorym dzieciom. Kliknij poniższy przycisk i wpłać określoną kwotę a odmienisz ich los.
Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są niezbędne dla funkcjonowania strony, inne pomagają nam w ulepszaniu tej strony i doświadczeń użytkownika (Tracking Cookies). Możesz sam zdecydować, czy chcesz zezwolić na pliki cookie. Należy pamiętać, że w przypadku odrzucenia, nie wszystkie funkcje strony mogą być dostępne.