MAMO, WALCZ O MNIE!
Bartuś urodził się jako wcześniak poprzez cesarskie cięcie, gdyż dziecku groziła zamartwica spowodowana odejściem wód płodowych. Po pięciu tygodniach spędzonych w szpitalu rodzice usłyszeli wiadomość, na którą długo czekali "Mogą Państwo zabrać synka do domu"…